Psi bohaterowie – Hachiko, Dżok i wielu innych od lat wzruszają nas do łez

Niektórzy bohaterowie nie noszą peleryn. Czasem mają cztery łapy, mokry nos i serce większe niż nie jeden człowiek. Od wieków psy (i koty!) zaskakują nas swoją lojalnością, odwagą i bezgranicznym oddaniem. Ich historie potrafią rozczulić i wzruszyć, a przede wszystkim przypominają nam o czymś bardzo prostym, a jednocześnie niezwykle poruszającym: że pies potrafi kochać naprawdę bezwarunkowo.

Hachiko – symbol psiej lojalności

Nie można zacząć tej opowieści inaczej. Hachiko, japoński pies rasy akita, każdego dnia przez 9 lat przychodził na stację Shibuya, czekając na swojego pana, który zmarł nagle w pracy i nigdy już po niego nie wrócił. Historia wydarzyła się naprawdę – Hachiko żył w latach 1923–1935, a jego oddanie poruszyło całe Tokio. Dziś przed stacją kolejową stoi jego pomnik, a dzień śmierci psa (8 marca) jest w Japonii obchodzony jako symbol wierności.

Dżok – krakowski odpowiednik Hachiko

Polska ma swojego psiego bohatera. To Dżok, czarny kundelek, który przez niemal rok (1990–1991) czekał przy rondzie Grunwaldzkim w Krakowie na swojego pana, który zmarł na zawał. Mimo prób adopcji Dżok nie chciał odejść z tego miejsca. W końcu trafił do nowej opiekunki, ale kilka lat później zginął tragicznie pod kołami pociągu. Dziś jego historia upamiętniona jest pomnikiem z napisem: „Najwierniejszy z wiernych”.

Oni też zapisali się w historii

Poza Hachiko i Dżokiem, świat zna wiele innych zwierząt, które wykazały się lojalnością, odwagą i sprytem:

  • Balto (i Togo) – psy zaprzęgowe, które w 1925 roku przewiozły surowe szczepionki przez Alaskę podczas epidemii błonicy. Dziś pomnik Balto można zobaczyć w nowojorskim Central Parku.
  • Greyfriars Bobby – mały szkocki terrier, który przez 14 lat codziennie odwiedzał grób swojego pana w Edynburgu.
  • Łajka – Nie każdy bohater wraca do domu… Łajka zapisała się w historii jako pierwsza istota żywa wysłana w kosmos. Choć jej historia nie kończy się szczęśliwie, a decyzja o locie do dziś budzi wiele emocji, jedno jest pewne – jej imię przeszło do legendy. Gdyby mogła wybrać, pewnie zamiast gwiazd wybrałaby spacer po lesie i spokojny sen na kanapie.
  • Cat Bob – kot, który „adoptował” bezdomnego muzyka, pomagając mu wyjść z uzależnień i zacząć nowe życie.
  • Barry – słynny pies ratowniczy ze Szwajcarii, który uratował ponad 40 osób z lawin.

Wierność zapisana w genach?

„Wierny jak pies” to powiedzenie, które nie wzięło się znikąd. Psy zostały udomowione tysiące lat temu i przez wieki nauczyły się odczytywać nasze emocje, reagować na nasze potrzeby, a przede wszystkim być zawsze obok. Często mówi się, że psy kochają bardziej niż ludzie; może dlatego, że nie oczekują nic w zamian poza obecnością.

Lojalność psa vs niezależność kota – o co tu chodzi?

Psy udomowiono znacznie wcześniej niż koty i był to proces bardziej „partnerski”. Od tysięcy lat psy żyją z nami ramię w łapę, ucząc się naszych emocji, zachowań i przyzwyczajeń. Czują się członkami naszego „stada”, a relacja z człowiekiem to dla nich sens życia.

Koty natomiast dołączyły do ludzi z własnej woli, a przyciągnęła je do nas obecność myszy, zwabionych z kolei przez obfitość ziarna. Do dziś traktują nas trochę jak… współlokatorów. Kochają – ale na własnych zasadach. Właśnie dlatego pies będzie czekał godzinami pod drzwiami, a kot ziewnie i pójdzie spać na czystym praniu.

Psy ratownicy – bohaterowie w akcji

Psy nie tylko rozczulają, one realnie ratują życie. W straży pożarnej, w policji, w ratownictwie górskim i medycznym – ich nosy, instynkt i lojalność są nieocenione.

  • Psy lawinowe potrafią odnaleźć zasypanego człowieka w ciągu kilku minut.
    • Psy ratownicze w terenie potrafią przeszukiwać ogromne obszary szybciej niż ludzie z dronami.
    • Psy asystujące wspierają osoby z niepełnosprawnościami, ostrzegają przed napadem epilepsji, pomagają przy autyzmie czy PTSD.

Nie szukają sławy, dla nich nagrodą jest pochwała i kontakt z ukochanym człowiekiem. A my im zawdzięczamy czasem… wszystko.

A koty? Koty leczą duszę!

Nie tylko psy są terapeutyczne. Udowodniono, że mruczenie kota działa jak naturalny antydepresant; uspokaja, obniża ciśnienie i reguluje oddech. Koty idealnie „czytają” emocje. Siadają przy nas, gdy jesteśmy smutni, a ich obecność poprawia samopoczucie.

W terapii dzieci z autyzmem, osób starszych i osób samotnych koty odgrywają ważną rolę. Bo czasem potrzebujemy po prostu… futrzastego towarzysza, który nie ocenia.

Zwierzęta a nasze zdrowie psychiczne

  • Opiekunowie psów są statystycznie mniej zestresowani, częściej się uśmiechają i mają więcej ruchu.
    • Zwierzęta domowe mogą obniżać poziom kortyzolu – hormonu stresu.
    • Dzieci wychowujące się ze zwierzętami są bardziej empatyczne i lepiej radzą sobie z emocjami.

Na ekranie i na kartkach książek

Jeśli jesteś miłośnikiem wzruszających historii, oto kilka propozycji filmów i książek, które mogą przyprawić Cię o łzy – czasem śmiechu, czasem wzruszenia.

Filmy:

  • Mój przyjaciel Hachiko (2009) – z Richardem Gere’em, oparta na prawdziwej historii Hachiko. Pozycja obowiązkowa dla wszystkich miłośników psów! (Na faktach)
  • Był sobie pies (2017) – wzruszająca opowieść o reinkarnacji psiej duszy. (Fikcja)
  • Bella i Sebastian (fikcja)
  • Togo (2019) – oparty na faktach dramat o bohaterskim psie zaprzęgowym. (Na faktach)
  • Lassie wróć! (1943 i odświeżona wersja z 2020) – klasyka gatunku. (Fikcja)
  • Kot Bob i ja (2016) – ekranizacja bestsellerowej książki. (Na faktach)

Książki:

  • TOPR. O psie, który został ratownikiem – Sabała-Zielińska Beata.
  • O psie, który jeździł koleją – Roman Pisarski (inspirowane prawdziwymi wydarzeniami)
  • Dżok. Legenda o psiej wierności – Barbara Gawryluk
  • Był sobie pies – W. Bruce Cameron
  • Marley i ja – John Grogan (Na faktach)
  • Kot Bob i ja – James Bowen

Zwierzęta zmieniają życie

Te historie, choć często wzruszające i smutne – pokazują, jak ogromny wpływ mają zwierzęta na nasze życie. Ich miłość, przywiązanie i oddanie bywają silniejsze niż cokolwiek, co oferują nam ludzie.

Nie każdy pies uratuje nas z lawiny i nie każdy kot trafi na okładki gazet. Ale jedno jest pewne – każdy z nich odwzajemni naszą miłość, i to z nawiązką.